Planowaliśmy zaaklimatyzować się robiąc Grań Kosmitów, a potem Mont Blanc du Tacul, a potem zaatakować Mont Blanc (ten właściwy) "drogą trzech szczytów".

Grań Kosmitów - rewelacyjne przejście między Schroniskiem Kosmitów a stacją kolejki na Aigulle du Midi.
Wyceniane na AD. 300 m skramblowania w lotnej asekuracji po trudności 2-3 z miejscem kluczowym 4-, w którym asekurowaliśmy się uczciwie. Do tego dwa zjazdy na linie.
Po obu stronach piękne przepaście, skała świetnej jakości no i wspinasz się z 3550 m na 3850 m.

Mont Blanc du Tacul - nic szczególnego, ale po drodze trzeba przejść naprawdę majestatyczny lodowiec, w jedynym miejscu na tyle stromy, że w drogę w dół pokonuje się twarzą do ściany.
Istotny powód, aby na niego pójść, to że z grani Mont Blanc du Tacul widać podejście na przełęcz pod Mont Maud, które trzeba zrobić po drodze na Mont Blanc (ten właściwy) i można je sobie dokładnie obejrzeć za widna.
Z naszego rozpoznania potwierdzonego zresztą w schronisku wyszło, że we wtorek (w dniu naszego przyjazdu) oberwał się serak zabierając ze sobą przechodzoną drogę na przełęcz i mostek przez największą szczelinę lodowca.
Widok był tyleż estetyczny, co groźny i zmuszający do zadania sobie pytania, czy naprawdę chcemy tam iść.

Niedoszła droga na Mont Blanc - z zebranych informacji wynikało, że co prawda byli tacy (słownie dwa zespoły w naszą stronę i jeden w przeciwną), którzy jakoś przeszli przez przełęcz pod Mont Maud, ale też przez dwa dni widzieliśmy też łącznie kilkanaście zespołów, które zawróciły, a w naszym dniu na 1 w nocy śniadania nie zamówił już nikt poza nami (zapewne informacja o obrywie się rozeszła i przewodnicy poodwoływali przejścia).
Do tego dwa zespoły to za mało, żeby zostawić po sobie ślad, który da się wyśledzić, więc musielibyśmy sami po ciemku znaleźć drogę, a w czwartek rano było cokolwiek pochmurnie (jak na złość, albo może żeby pomóc nam podjąć właściwą decyzję), co nie ułatwiałoby nawigacji. My tymczasem powinniśmy zdążyć dojść na przełęcz pod Mont Maud przed świtem, bo na lodowcu po drodze czeka jeszcze długa kolejka innych seraków do oberwania.
Ostatecznie sprawę rozwiązała Sara - dostała w nocy wymiotów (na moje oko psychosomatycznie), a ani ja ani Josh jakoś nie mieliśmy chęci, żeby napierać tylko we dwójkę.
Bez żalu wróciliśmy do łóżek i rano zjechaliśmy kolejką z powrotem do Chamonix.
data 2023:08:15 06:35:05
data 2023:08:15 06:42:19
Ranek na Aiguille du Midi (środkowej stacji kolejki - my już dalej nie jedziemy)
data 2023:08:15 06:42:27
data 2023:08:15 06:45:54
Aiguille du Midi to prawdziwa plątanina tuneli i tarasów.
data 2023:08:15 06:50:26
Widok na Mont Blanc du Tacul (ten, o którym nikt nie słyszał, ale za to na niego wleźliśmy), a z przodu Grań Kosmitów (nią zaraz przejdziemy)
data 2023:08:15 06:50:29
Ujęcie z Mont Blanc (tym właściwym) w centrum - w chmurze.
data 2023:08:15 06:57:41
W tym ujęciu z tyłu widać Mont Maudit - ten, którego się przestraszyliśmy.
data 2023:08:15 07:44:08
Zejście z kolejki (Aiguille du Midi) na lodowiec biegnie po efektownej, wąskiej grani
data 2023:08:15 08:11:14
Kolejny segment kolejki - panoramiczny. Zatrzymuje się na jakiś czas na środku lodowca, żeby można sobie było popatrzeć.
data 2023:08:15 08:11:20
data 2023:08:15 08:14:37
Filar na Grani Kosmitów z zaawansowanymi wspinaczami. Nie nasza liga - my ją zrobimy po grani od lewej do prawej.
data 2023:08:15 10:04:56
Sara przy drugim zjeździe na Grani Kosmitów
data 2023:08:15 10:30:07
data 2023:08:15 11:18:44
Grań Kosmitów - miejsce kluczowe (4-, piękna rysa, miejsca na nogi sztucznie nacięte w skale)
data 2023:08:15 11:21:10
data 2023:08:15 11:21:21
data 2023:08:15 11:49:58
data 2023:08:15 11:52:02
data 2023:08:15 12:04:24
Z powrotem na Aiguille du Midi
data 2023:08:15 12:05:28
data 2023:08:15 12:22:15
data 2023:08:15 12:27:18
Jeszcze raz Mont Blanc du Tacul, Mont Maudit i Mont Blanc w chmurze
data 2023:08:15 12:27:47
data 2023:08:15 12:40:21
Wyjście z Aiguille du Midi na lodowiec prowadzi przez jamę w lodowcu
data 2023:08:15 12:50:22
Grań z Aiguille du Midi na lodowiec od dołu wygląda dużo mniej strasznie
data 2023:08:15 14:30:44
Grań Kosmitów trasą, którą z grubsza robiliśmy
data 2023:08:16 05:31:58
Wyjście na Mont Blanc du Tacul zaczyna się koło 5 rano
data 2023:08:16 06:22:15
Świt nad Aiguille du Midi
data 2023:08:16 06:22:23
data 2023:08:16 07:19:24
Seraki przy grani Mont Blanc du Tacul
data 2023:08:16 07:19:39
data 2023:08:16 08:14:01
Widok z Mont Blanc du Tacul w stronę Mont Maud.
data 2023:08:16 08:20:50
Szczyt Mont Blanc du Tacul
data 2023:08:17 08:47:35
data 2023:08:17 10:46:02
Chamonix
data 2023:08:17 10:52:11
Widok z Chamonix w stronę Mont Blanc
Aktualny opis naszej niedoszłej drogi na Mont Blanc. Chyba lepiej, że nie poszliśmy...